Kolejne z moich 'wypocin' XD Z dnia 25.01.08 r.
Stoczona gdzieś pomiędzy nienawiścią a miłością gnębiona i zagubiona w materii zwiędłych głęboko skrywanych uczuć słowo po słowie myśl po mysli zapisywane na kredowobiałej karcie wspomnień nieodgadniony sens skreślonych zdań jak niebo i piekło zaczerpnięte od dantego życie pełznieszukając swego końca droga prowadząca do nikąd i słodki sen o odkupieniu to tylko szatański ironiczny plan to tylko gorycz doczesności gdzież w tym wszystkim jakikolwiek sens? To tylko miłość to tylko nadzieja złudna i obsceniczna jak śmierć w końcu tylko ona nam pozostaje idealne zakońcZenie męczennicznego życia idealnie trafne źródło rozgrzeszenia przeciągły obraz walki i agonii żywota człowieczego i między duchowego objawienia
I jak wrazenia? :P
|